Komentarze (0)
Dzień 1
Obawiam się, że chyba najgorszy.
Nowy rok,nowe postanowienia,dużo energii do działania.
Zaczynam po raz xxx sama nie wiem już który raz, moją walkę z nadwagą.Zaczynając dziś pisać tego bloga mam wolę walki,wierzę w siebie , że mi się uda wytrwać w końcu w swoich postanowieniach. Ale to się okaże.
Moją motywacją jest mój syn, który w maju będzie miał komunie.Mama musi być piękna.
Mam 120 dni na osiagniecie mojego celu.Ponoc sie nie da za krótki okres zaczu...ale zobaczymy ile sie da.
Waga startowa (o matko wstyd się przyznać): 94kg
POPROSTU MASAKRA
Mój cel: hmmmm tego dokońca nie wiem...okaże się potem,choć nie ukrywam, że gdybym kiedyś ujrzała na wadze 80kg byłabym przeszczęsliwa.
Moje BMI wskazuje: 34,53 czyli OTYŁOŚĆ